Autor |
Wiadomość |
Aga |
Wysłany: Wto 9:46, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
Świat jest dobry i teoretycznie ludzie z natury też są dobzi jednak podobno wystarczy żeby dobre soby nic nie robiły aby zło rozpanoszyło się na całego. Wydarzenia ostatnich miesięcy jeszcze bardziej mnie do tego stwierdzenia przekonały. |
|
 |
Marta C. |
Wysłany: Pią 21:54, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
zasada "każdy sobie rzepkę skrobie" jest w dzisiejszych czasach normą.
ludzie nie chca sie spotykac, dzielic sie sobą, wnikac w problemy, w ogole wykazac odrobine zaineresowania drugim, a najgorsze, że to jest choroba zarazliwa, czesto ludzie szlachetni obserwujac to stwierdzają "to po co ja mam sie starać?"...i koło sie zamyka
tak trudno jest dzis znalezc przyjaciół, jesli w ogole jeszcze ludzie rozumieją to pojecie...
mnie to bardzo boli...
ale mysle ze Pan Jezus tez tego doświadczał w swoim życiu...
i moze dzięki temu jakos to wszystko poukłada ku dobremu.. |
|
 |
biblistsem |
Wysłany: Pią 21:11, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
Też mnie to zastanawia. Ten ciągły pół wybieg - nie mam czasu, nie teraz. Zło jakie zło? Przecież tyle dobra się dzieje. Tak mamią nas, że zła nie ma. Przecież szatanowi chodzi właśnie oto, aby ludzie zapatrzeni w siebie, nie widzieli, zapomnieli że zło istnieje. Wtedy właśnie możemy dojść do stwierdzenia: Hulaj dusza piekła nie ma. Ale czy faktycznie tak jest? Czy naprawdę: Piekła nie ma? Czy może Szatan już wygrał bo zapomnieliśmy o tym, że istnieje? Wszak nie szanowanie siebie, nieszanowanie bliźnich, jest już wygraną Szatana. Szukanie Miłości - piękna rzecz o ile szukamy Prawdziwej Miłości a nie zafałszowanego jej obrazu. Może demonizuje ale lepiej, gdy mamy otwarte oczy i czuwamy aby nasz główny wróg nas nie pokonał.
Módlmy się o Prawdziwą Miłość w naszym życiu. Oto abyśmy zawsze byli otwarci na działanie Ducha Chrystusowego w nas, który uchroni nas od zasadzek Szatana. |
|
 |
Estera83 |
Wysłany: Czw 20:57, 03 Sty 2008 Temat postu: Co się z nami dzieje? |
|
Przestaję rozumieć, dlaczego człowiek tak sobie komplikuje życie. Wartości, które kilkanaście lat temu były priorytetem np. rodzina, wychowanie dzieci, czy poszanowanie bliźniego. Teraz jest nienawiść, każdy zamyka się w swoich czterech ścianach i zapomina o drugiej osobie. Nie chcemy widzieć zła, krzywdy, zawiści. Wlepieni w srebrny ekran żyjemy życiem serialowych postaci. Wiele rzeczy robimy na pół gwizdka. Nie szanujemy innych, nie szanujemy siebie i rozpaczliwie szukamy miłości... |
|
 |